Sytuacja pierwsza
Obsada: Ślusarz, Kioskarka, Stefan, Sumienie Stefana, Zdzisio
Scena I (Ślusarz i Zdzisio)
ŚLUSARZ:
Cześć gnoju, spierdalaj.
ZDZISIO:
Kawy czy herbaty?
ŚLUSARZ:
Bynajmniej.
ZDZISIO:
Bynajmniej co konkretnie?
ŚLUSARZ:
Kawy w kurwę twoja mać.
ZDZISIO:
Spierdalaj, przecież wiesz, że nie pijam kawy! Setkę proszę.
ŚLUSARZ:
Po setkę możesz iść do kioskarki, tylko nie teraz, bo pierdolą się ze Stefanem.
ZDZISIO:
A co ci do tego, głupku. Miłość jest dla nas tabu.
ŚLUSARZ:
W pizdu z miłością, lepiej chodźmy się najebać.
ZDZISIO:
Tylko jebać, sam się jeb, ja idę czytać Puszkina.
ŚLUSARZ:
To nie wiesz, że Puszkin był dezyderatą?
ZDZISIO:
Jeśli nie Puszkina, to Dostojewskiego.
ŚLUSARZ:
Jeden huj, wszyscy oni ćpali detergenty, dlatego potem tak hujowo pisali.
ZDZISIO:
Skoro już o Dostojewskim, to w świetle najnowszych badań, wszystkie jego dzieła to zrzyna ze starocerkiewnych przyśpiewek ludowych.
ŚLUSARZ:
Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia, w związku z tym udam się na spoczynek do znajomej kioskarki.
ZDZISIO:
Stój kurwa, nigdzie nie pójdziesz. Po pierwsze: nie skończyliśmy jeszcze dyskusji o Puszkinie, a po drugie oni ciągle się jeszcze pierdolą. Nie słyszysz?
ŚLUSARZ:
Nikt nie wydaje przy tym takich dźwięków, chyba, że pawiany. Myślę, że oni oglądają po prostu „Daleko od szosy”.
ZDZISIO:
Jak oglądają, przecież oni nie mają telewizora. A poza tym film „Daleko od szosy” nie jest już emitowany.
ŚLUSARZ: Cześć gnoju, spierdalaj.
Sytuacja druga
POSZLIŚMY DO SKLEPU
A: Poszliśmy do sklepu
B: Wiem
A: To czemu się pytasz
B: Wcale się nie pytam
A: To spierdalaj
B: Dobra
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A: Widziałeś go?
C: Nie
A: Gdzie jest?
C: Przecież go nie widziałem
A: Mówiłeś, że widziałeś
C: Mówiłem, że nie widziałem
A: To trudno
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
C: Tak trudno
B: Czego on chce?
C: Nie wiem
B: Ja też nie
C: Może chce stąd spierdolić
B: Ale ja też chcę
C: No i co z tego?
B: Nie wiem
C: To spierdalaj
B: Dobra